Czy to nie piękne, że możemy sami o sobie decydować? Czy to nie piękne, że żyjemy w czasach, kiedy jesteśmy wolnymi ludźmi? Kiedy pytam znajomych o to, co jest dla nich największą wartością, zazwyczaj odpowiadają, że wolność.

Z moich obserwacji rzadko jednak z tej wolności korzystamy. Bardzo często utarte schematy i społeczne normy wygrywają, a decyzje zostają podjęte w automacie. Równie często doradców szukamy na zewnątrz. Pytamy o zdanie partnera, przyjaciół, terapeuty, rodziców, guru, wróżek etc. A niekiedy nie robimy nic, czekając aż to „los” zadecyduje. Sama miałam taki czas, że przy ważnych decyzjach pytania delegowałam do „swojej enigmatycznej boskiej części”, patrz duszy, aby mi podpowiedziała co mam zrobić.
A w niezagospodarowaną przestrzeń własnej decyzyjności włażą byty zewnętrzne, które bardzo chętnie skorzystają z naszej bezprzytomności. Stajemy się kukiełkami w rękach „bogów”.
Dlaczego nie korzystamy z wolności?
Z moich obserwacji pracują tu dwa tematy. Po pierwsze za wolnością stoi odpowiedzialność, a tej już niewiele osób lubi. Gdy coś się spieprzy, nie będzie na kogo zwalić winy. Łatwiej być w roli ofiary, niż przyjąć na klatę konsekwencje swojego działania. Ludzie wolą wybrać działanie „od” zamiast „ku”. Zamiast wybierać swoje życie i iść za nim, działają na zasadzie unikania dyskomfortu związanego z konfrontacją siebie i świata.

Po drugie, nie wiemy czym się kierować. Przez całe życie uczy się nas wielu bzdurnych rzeczy, a nie zostaliśmy nauczeni tego prostego rozpoznania.
Weźmy za przykład odżywianie. Od małego błędne łączenie składników. Klasyczny obiad składający się z zupy, mięsa i ziemniaków. Mit, że najważniejsze jest śniadanie. Potem diety. Jedz tylko warzywa i owoce. Najlepiej na surowo. Nie, najlepsza keto, białko i warzywa. Nie, nie. Najlepsze gotowane strączki i kasze….
Nawet jeśli już ktoś miałby chęć o sobie decydować świadomie, to jak to zrobić? W środowisku rozwojowym modne jest tzw. działanie z serca. Niektórzy gloryfikują intuicję, niektórzy czekają na znaki od ducha świętego, a niektórzy nadal zawierzają się logice.
Ja, jak wcześniej wspomniałam, kierowałam się do duszy. Tyle, że jak nawet coś „usłyszałam” to mój umysł zbytnio to kwestionował. Zastanawiałam się, czy to naprawdę jej głos? Może to echo traum z dzieciństwa? A może realizuję koncepcje, którymi swego czasu bardzo nasiąkłam? A może to głosy przodków zapisane w polu informacyjnym, którzy domagają się jakiegoś zadośćuczynienia? O matko:) Finalnie decyzje podejmowałam tak jakoś mimochodem. Raz się udało, raz nie.
Jak podejmować decyzje?
Jak działać, by było to dla mnie dobre? Jak się rozeznać, czy coś jest moje czy nie? Wierzę, że każdy ma to w sobie zapisane, tylko że od małego byliśmy warunkowani, by nie słuchać siebie.
To, w czym ja znalazłam oparcie i co mnie totalnie zafascynowało to Human Design. Najprościej tłumacząc jest to coś na kształt zaawansowanej astrologii, tyle że kierującej bardzo do ciała. W tym podejściu ciało człowieka jest postrzegane jako plastyczna masa na którą nieustannie oddziałuje całe otoczenie: inni ludzie, przyroda, kosmos. Szczególnie ważny jest moment na 3 miesiące przed narodzinami, kiedy kształtuje się nasza podświadomość oraz moment narodzin, kiedy to determinuje się świadomość. Human Design mówi o naszym projekcie, czyli o byciu człowiekiem. Dzięki tej wiedzy można poznać swój wewnętrzny system operacyjny i uczy jak być swoim własnym kompasem.
Jedną z ważniejszych informacji jaką otrzymujesz poznając swój projekt jest informacja o strategii działania oraz informacja o tym, jak podejmować decyzje, by były sprzyjające. W założeniu każdy został stworzony do radości i przyjemności. Ale u każdego ścieżka do tego stanu będzie bardzo indywidualna. Ludzie są różnorodni. Istnieje kilka typów i kilka autorytetów wewnętrznych, ale nie ma dwóch identycznych osób. Poza programowaniem jakie trzymujemy, kształtuje nas też środowisko, i jak się dany potencjał przejawi bywa różnie.
Nasza unikalna wewnętrzna prawda
Umysł jest genialny. Zbiera informacje, przetwarza je, rozważa i wspaniale przekazuje wiedzę innym. Ale jeśli chodzi o podejmowanie decyzji to przestał być kierowcą naszego wehikułu.

Wg Human Design do drugiej połowy XVIII wieku ludzie posiadali 7 centr energetycznych, a ich wewnętrzny autorytet znajdował się w głowie. Ówcześni ludzie potrzebowali planować, ustalać strategię, organizować się. Po roku 1781gatunek ludzki zupełnie zmienił swoje oprogramowanie. Pojawiły się dwa nowe ośrodki energetyczne: osobny od emocji, i osobny od intuicji. A to zupełnie przebudowało wewnętrzny system i umysł został zdetronizowany z podejmowania decyzji.
W świecie zachodnim prawie cała kultura opiera się na założeniach ludzi z dalekiej przeszłości. Platon, Arystoteles, Kant, Kartezjusz etc. Uwarunkowani na ich prawdach funkcjonujemy nadal w przekonaniu, że to umysł jest potęgą. Szukamy logiki, oddajemy władzę materialistycznemu podejściu do życia. Tymczasem wybierając umysł na doradcę życiowego popełnimy błąd. Umysł pięknie przekazuje wiedzę, ale innym.
(Przyznam, że nie wiem jak to się dokładnie przejawia/przejawiało w innych kulturach, bo za mało je znam. Wg twórcy Ra Uru Hu ludzie na planecie są jednym gatunkiem i system operacyjny działa podobnie. Być może rdzenne kultury będące bliżej „ducha” w praktyce wcale nie różnią się tak od świata zachodniego.)
Human Design uczy jak żyć swoją indywidualną prawdą, jak podejmować decyzje by były indywidualnie poprawne dla każdego.

Autorytet wewnętrzny wg Human Design
Nie da się ludzkości wrzucić do jednego worka. Różnimy się od siebie a razem tworzymy piękną mozaikę. Każdy w swej różnorodności jest niezbędny, każdy jest potrzebny i dla każdego jest miejsce. Co za tym idzie, posiadamy różne autorytety wewnętrzne. To nie tylko serce i intuicja, choć też:)

Human Design to podejście o rozróżnieniu. Mamy zatem:
Autorytet wewnętrzny znajdujący się w splocie słonecznym.
Twoje emocje dominują w życiu, ale emocje są jak fala. Pojawiają się i znikają. Nim podejmiesz ważną decyzję życiową przeczekaj dołki i haje z nią związane i pozwól wyklarować się emocjom.
Autorytet wewnętrzny znajdujący się w sakrum
Jesteś takim brzuchomówcą. Twój brzuch wydaje mruczące dźwięki „aha”, „eee”, „yhy”. Obserwuj jakie dźwięki wydaje twój brzuch. Czy na propozycję masz jasne „aha”, czy raczej „eh”. Te dźwięki pokierują cię i dadzą informację, czy twoja energia jest w dyspozycji czy nie.
Autorytet wewnętrzny znajdujący się w śledzionie
Twoje decyzje wymagają spontaniczności i opierającej się na intuicji, która przemawia tylko w tu i teraz.
Autorytet wewnętrzny znajdujący się w sercu manifestowany przez ego
Twój autorytet wyrażany jest przez artykulację gardła. Wsłuchaj się w to co mówisz, a dowiesz się co jest dla ciebie dobre.
Autorytet wewnętrzny znajdujący się w sercu projektowany przez ego
Podążaj za swoimi pragnieniami i siłą woli płynąca z serca. Bądź samolubny. Bez szczerej woli nic dobrego się nie wydarzy.
Autorytet wewnętrzny polegający na projekcji własnej
To co musisz wiedzieć, odnajdziesz w tym co mówisz. Wsłuchaj się w swoje słowa, w nich przemawia poczucie twojej tożsamości. Rozeznasz się wtenczas co jest naprawdę dla ciebie ważne.
Autorytet wewnętrzny polegający informacji ze środowiska
Wskazówki otrzymasz dzięki swoim otwartym centrom, które zbiorą informacje sensoryczne z otoczenia. Harmonijne otoczenie będzie służyć dobrym decyzjom, złe otoczenie będzie prowadziło do fiaska.
Wewnętrzny autorytet polegający na cyklu księżycowym
Aby osiągnąć wewnętrzna jasność, przeczekaj cały cykl księżycowy. Wykorzystaj ten czas na kontemplację i posmakuj wszystkich stanów wewnętrznych jaki księżyc w tobie uruchamia. Tak zdobędziesz wewnętrzne wiedzenie i rozeznanie czy coś ci posłuży.
Chcesz poznać swój osobisty portret psychologiczno-energetyczny?
Analiza twojego portretu to zajrzenie w twoją wewnętrzną matrycę – twoje świadome i podświadome mechanizmy, predyspozycje, ograniczenia, uwikłania, filtry percepcji itd, po to, aby w pełni je ujawnić i objąć całą/całym sobą. Główne narzędzia, z których korzystam i którymi się inspiruję przy opracowaniu matrycy to human design, totalna biologia, psychobiologia, ustawienia systemowe, tarot i praca z mitami.
Portret psychologiczno-energetyczny przygotowuję w formie pisemnej. Jest to kilkanaście stron dotyczących bezpośrednio zasobów i wyzwań jakie dotyczą danej osoby. Do studiowania na dłuższy czas. Do zrobienia grafu niezbędna jest dokładna data, godzina i miejsce urodzenia. Po otrzymaniu portretu i zapoznaniu się z nim, możemy umówić się na godzinną konsultację telefoniczną (w ramach zlecenia), podczas której doprecyzuję i wyjaśnię kwestie dla Ciebie mniej jasne.
Zapraszam po więcej informacji na stronę www.weronikaburban.pl
Tekst: Weronika Burban
Chcesz się nauczyć dekodować grafy Human Design?
Zapraszam Cię na kurs online, w którym krok po kroku tłumaczę ten system. Z kursu dowiesz się jak odczytywać matryce psychologiczno-energetyczną dla siebie i innych.
Kurs online – POZNAJ SWOJĄ INSTRUKCJĘ
Dowiedz się więcej:
https://hakujzdrowie.pl/kursy/course/human-design